niedziela, 17 marca 2013

Zimą da się? No pewnie! :)








Niedziela. Wstałem o 8.00.

Leżąc w łózku przekręciłem się na plecy, otwieram oczy i widzę piękne słoneczko za oknem. Pierwsza myśl to "świetna pogoda i muszę gdzieś pojechać!" Później "gdzie by jechać?" a na końcu "WIEM! SOPOT!".

Doleżałem się, przyszedłem do kuchni, zjadłem śniadanie, posłuchałem muzyki, przemyłem się, wyjąłem rower i o 11 pojechałem. Spodnie wodoodporne są, koszulka, bluza, kurtka, sakwa z gratami i możemy jechać. I jeszcze powietrze dowalić do kół :D

Po wyjeździe wiedziałem, że droga nie będzie za łatwa. Śnieg pieprzę, gorzej z wiatrem.
Gdańsk - Auchan. Ścieżka wygląda na ogarniętą. Jak zawsze zjeżdżam ze ścieżki i jadę "starą" Kartuską aż na Siedlce. Po drodze kupiłem wodę i Tymbarka i mogłem jechac dalej. W końcu odbiłem w kierunku Placu Zebrań Ludowych. Później fota przy czołgu, Multikino, Hallera i jestem w Brzeźnie.

W Brzeźnie wjeżdżam na Bulwar i dojeżdżam do mola. Tam fotka, łyczek Tymbarka. Na morzu stoją jakieś statki, Jakiś kontenerowiec, prom...

Później ruszam na Jelitkowo i kilkaset metrów dalej mam już Sopot. :)

Nie jadę na MOLO, bo ludzi są tłumy. Ludzie chodzą po ścieżce, a chodnik jest w dużo lepszym stanie. Na złość mi jeszcze hamulce padły. Babka mi wyskoczyła, walnąłem po heblu i jadę...

Kilka fotek, nabrałem kilkanaście oddechów morskiego powietrza i ruszyłem na Gdańsk.

Wiatr jak na złość się obrócił i moja twarz jest klimatyzowana wiatrem.

Znowu Jelitkowo, Brzeźno, Hallera, Multikino.

Przy kinie stoi sobie rowerzysta z kluczami. Jakoś sumienie nie dałoby mi spokoju gdybym mu nie pomógł. Być moze kiedyś ja będę czyjeś pomocy potrzebował? Facet podziękował i pojechał dalej, ja też ruszyłem w kierunku Centrum. Po drodze zrobiłem zdjęcie na tle dźwigów upadłej juz Stoczni Gdańskiej. Kiedyś tam pracował mój ojciec. Teraz budynki straszą.

I od Placu Zebrań Ludowych pod Górę Gradową, później Siedlce, Jasień, Zabornia, Karczemki i Auchan, Kokoszki i Leźno. :D To była pompa. Od PZL do Leźna bez żadnej przerwy.

Trzeba troszkę kondyche poprawić. Za tydzień się zobaczy. Może Sianowo? ;>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz